Są pierwsze kiełki! | Update bazylii z Pepco

Wedle mojej obietnicy, pokazuję pierwsze zmiany, jakie zaobserwowałam w bazylii z Pepco. Wczoraj pojawiły się pierwsze malutkie listki. Są totalnie urocze i ekscytuję się jak dziecko na widok lizaka. Nie będę kłamać, jestem absolutnie szczęśliwa, że wreszcie coś się tutaj pojawiło. I totalnie nie mogę się doczekać tego, co będzie dalej.


Kupiłam kolejne zioła w Pepco

Czekanie, aż bazylia łaskawie wykiełkuje zainspirowało mnie do kupienia kolejnych ziół w Pepco. Teraz mam już wszystkie, jakie były dostępne. I nie mogę się doczekać, aż zobaczę pierwsze zielone dzieciątka.



 

Najprostszy przepis na mrożoną kawę

Totalnie uwielbiam kawę mrożoną, tak bardzo, że pewnie mogłabym pić ją litrami. Jednak w kawiarniach jest dość droga, a przygotowanie jej w domu zbyt pracochłonne. Albo też głośne. Ugh, jak ja nienawidzę tego huku, jaki wydają rozdrabniane kostki lodu! Od czasu do czasu lubię też poeksperymentować w kuchni. I właśnie tak wpadłam na genialną kawę z dwóch składników. Jest pyszna, chłodna i po prostu perfekcyjna. Jesteście ciekawi, co tym razem wymyśliłam?

Zapraszam!

Zestaw do uprawy ziół z Pepco - przegląd i pierwsze wrażenie

 

Będąc w Pepco, natknęłam się na malutkie zestawy do hodowli ziół. Do wyboru było kilka różnych, bodajże tymianek, oregano i coś jeszcze, lecz niestety nie pamiętam co. A ja wzięłam dla siebie bazylię, z której w moim domu korzysta się zdecydowanie najwięcej. W związku z tym, był to dość oczywisty wybór. Bo oprócz tego, że będzie się ładnie prezentować i ślicznie pachnąć, to jeszcze się przyda.

Szeroka reprezentacja wśród lalek Barbie

Kiedy dziś byłam w Pepco, jak zwykle nie mogłam się oprzeć przejściu przez dział z zabawkami. To napawa mnie lekkim smutkiem, że nie jestem już w wieku, w którym ludzie akceptowaliby moją miłość do zabawek. Fakt, że mnie na nie nie stać, również.

Pierwszym, co rzuciło mi się tam w oczy, to półk pełna lalek. Zauważyłam zestawy z ubrankami dla Barbie, które były absolutnie przepiękne. Niestety nie pamiętam ceny, ale kiedy będę w Pepco następnym razem, chyba się im nie oprę. Koszule że spódniczkami i bucikami, sukieneczki, kolorowe koszulki. Cudowność.

Jeszcze jedna rzecz przykuła moje oko. To była niepełnosprawna lalka. Niestety nie zrobiłam jej zdjęcia, które mogłabym wam pokazać. Jednak udało mi się znaleźć ten konkretny model na oficjalnej stronie firmy Mattel. A oto ona:


źródło

O czym jest ten blog?

Gdybym miała w skrócie powiedzieć, o czym chcę tu pisać, wyróżniłabym kilka punktów. Być może jest ich niewiele, ale co tam. Niemniej jednak, mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej!