Nie lubię wczesnej wiosny



Witajcie!

Wiosna zaczyna się już rozkręcać, coraz więcej roślin kwitnie i robi się naprawdę pięknie. Uwielbiam to, że teraz jest tak cieplutko i można normalnie wyjść do ogrodu z książką, herbatką lub kawką i po prostu się zrelaksować. Generalnie, wiosna jest moją ulubioną porą roku.

Ale nie ta wczesna. Szczerze nie lubię wczesnej wiosny. Wkurza mnie, że pogoda jest taka zmienna i najpierw jest za gorąco, a potem nagle robi się za zimno. Nigdy nie wiem, jak mam się ubrać, bo na przykład w bluzie będzie mi gorąco, natomiast w krótkim rękawie zmarznę. I jak tu żyć?

Ale w tym roku wiosna nie jest moją ulubioną porą. Zaczęłam mieć straszną alergię na pyłki, kurze i inne dziadostwa. Przez to cały czas zatyka mi się nos i swędzą oczy. Nawet jeśli krople działają, to na dłuższą metę jest to po prostu męczące.

I to jest okropne, bo ja tak lubię kwiaty i zwierzęta. Nigdy wcześniej nie byłam alergiczką i czuję się zagubiona. Trochę nie wiem, jak mam sobie z tym poradzić. Jestem bezsilna i bezradna jak małe dziecko, które dopiero co przyszło na świat i poznaje go od zera.

Ale zatykający się nos chyba i tak jest lepszy, niż ciągły katar lub swędząca skóra, co?

Jestem ciekawa, czy u kogoś jeszcze alergia objawiła się tak nagle. Dajcie znać!

Komentarze